W poniedziałek (15.09) w Augustowie miała miejsce konferencja, podczas której dyskutowano o potencjale gospodarczym regionu i wyzwaniach stojących przed przedsiębiorcami w kontekście aktualnej sytuacji geopolitycznej.
Przedstawicieli samorządu, instytucji rozwojowych i środowiska biznesowego spotkali się w poniedziałek w Augustowie na konferencji "Biznes na Wschodzie" o potencjale i wyzwaniach regionu. W konferencji uczestniczyli m.in. marszałek Łukasz Prokorym oraz Bogdan Dyjuk, członek zarządu województwa podlaskiego. Marszałek Łukasz Prokorym podkreślił, że zamknięte przejścia graniczne i niepewna sytuacja geopolityczna to wyzwania, na które władze regionu i lokalni przedsiębiorcy nie mają wpływu.
- Szukaliśmy rozwiązań, jak można pomóc różnym branżom. Jako pierwszą chciałbym wskazać turystyczną. Rok temu mieliśmy wielką zapaść turystyczną w regionie, a dziś jesteśmy wygranym sezonu turystycznego – 40 proc. wzrostu liczby turystów rok do roku to najlepszy wynik w kraju. Narzędziem, które pozwoliło nam osiągnąć ten sukces, był Podlaski Bon Turystyczny.
Wystąpienia prelegentów koncentrowały się na pytaniu, jak prowadzić biznes i przyciągać inwestorów w regionie przygranicznym, określanym jako kluczowy dla bezpieczeństwa Polski. – W środku trudności leży szansa. Dlatego dzisiaj powinniśmy wzmacniać nasze relacje i szukać wspólnie recept nie tylko na przetrwanie, ale i na rozwój mimo trudności – mówił Filip Chodkiewicz, zastępca burmistrza Augustowa.
Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców – organizatora konferencji – podkreślał wagę jasnego komunikatu, że w regionie można inwestować i rozwijać działalność. – Zadaniem tej konferencji jest pokazanie, że w tej części Polski wciąż można robić interesy i przyjeżdżać na wakacje. Oczekujemy od polityków, aby jednoznacznie podkreślali, że Polska jest bezpieczna. W regionie jest mnóstwo wykształconych ludzi, którzy mogą być świetnymi pracownikami – zaznaczył.
O rozwiązaniach wspierających lokalny biznes mówił także Cezary Cieślukowski, przewodniczący sejmiku i prezes Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej (SSSE). – Naszym zadaniem jest minimalizowanie negatywnych skutków kryzysów, które wpływają na gospodarkę. W Suwalskiej SSSE obniżyliśmy limity inwestycyjne uprawniające do ulg podatkowych, aby ułatwić firmom rozwój w regionie – wyjaśniał.