W Suwałkach brakuje opieki stomatologicznej w niedziele i święta

Radni przyjmą stanowisko w sprawie pogotowia dentystycznego w Suwałkach

 

Co zrobić, gdy w niedzielę lub okresie świątecznym dojdzie do nagłego zachorowania, wymagającego natychmiastowej pomocy w postaci leczenia lub usunięcia zęba, pytał na ostatniej sesji Rady Miasta Zdzisław Przełomiec, przewodniczący gremium.

 

Żaden stomatolog z Suwałk nie zgłosił się organizowanego przez NFZ konkursu na udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej w niedzielę i święta. Na problem w tym zakresie w naszym mieście zwrócił uwagę Zdzisław Przełomiec, przewodniczący Rady Miasta Suwałki, który poruszył ten temat na ostatnim posiedzeniu rady. Zaproponował, aby po wakacjach radni przyjęli stanowisko w tej sprawie. 

- Ta sfera usług medycznych jest prywatna, ale nawet dostanie się dzisiaj do stomatologa prywatnego oznacza czekanie. A dostanie się w okresie dni świątecznych lub nocnych jest po prostu niemożliwe. Na tej sali jeszcze nie tak dawno rozmawialiśmy o aptekach, jaki to jest wielki problem. Tu mamy bardzo podobny, gdyż stomatolodzy w tym czasie po prostu nie pracują. Gdyby sprawa była prosta to z pewnością już wcześniej byśmy o tym rozmawiali. Można by próbować stworzyć pogotowie stomatologiczne, takie instytucje w dużych miastach działają. Wtedy jednak z pewnością trafilibyśmy na barierę w postaci modelu finansowania. W lipcu tego roku ogłoszony został konkurs i na całe województwo podlaskie zgłosił się jeden podmiot, który będzie realizował te usługi w Białymstoku. U nas takiego potencjału nie ma. Mieszkańcy mówią jednak, że zawsze jest jakieś rozwiązanie i trzeba do niego dążyć. Proponuję więc, byśmy po wakacjach wrócili do tej sprawy. Stanowiska Rady Miejskiej też mają swoje znaczenie. Jeśli byśmy tutaj mówili o równym dostępie do opieki zdrowotnej, poprzez na przykład kontraktowanie, ale np. według innych kryteriów, bardziej dostępnych. Bo jakie to są kryteria, skoro drugie co do wielkości miasto w województwie nie jest w stanie spowodować zainteresowania jakiegokolwiek podmiotu tymi usługami. Wróćmy do tego po wakacjach włączając w to samorządowców wojewódzkich i okoliczne samorządy, bo jest to temat dotyczący nie tylko Suwałk. 

W odpowiedzi Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk zauważył, że sytuacja z dyżurami stomatologicznymi jest podobna do tej z nocnymi dyżurami aptek. Zdaniem włodarza stomatolodzy nie chcą pełnić tych dyżurów ze względu na zbyt niskie stawki z NFZ.

- To jest kwestia stanowiska Rady Miejskiej. Ja dwukrotnie występowałem do POZ, czy do funkcjonujących gabinetów stomatologicznych, zachęcając do udziału w konkursie organizowanym przez NFZ. I nie ma chętnych do dyżurowania w niedzielę i święta. Stąd się robi problem. Może jak będzie stanowisko Rady Miejskiej we wrześniu no to temat jakoś ruszy. To jest sprawa podobna do dyżurów aptek. Ja nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Te stawki NFZ są za niskie dla stomatologów i oni nie chcą dyżurować. Bo albo ten klient przyjdzie z tym bolącym zębem, albo nie przyjdzie. A godziny dyżuru nocnego lecą. Myślę, że gdyby były wyższe stawki to byliby chętni. Jest to temat do dyskusji wśród radnych żeby wypracować jakieś stanowisko i przyjąć je we wrześniu - przekazał prezydent. 

Dodaj komentarz