Zachęcają małżeństwa do skorzystania z in vitro

dofinansowanie do leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego in vitro

 

Małżeństwa z Suwałk zainteresowane skorzystaniem z programu dofinansowania do leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego in vitro wciąż mogą się zgłaszać. Z programu jeszcze w tym roku mogą skorzystać trzy pary. 

 

W piątek (24.11) w suwalskim Ratuszu odbyła się konferencja prasowa dotycząca realizacji miejskiego Programu „Kajtek”, czyli dofinansowania do leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego dla mieszkańców Miasta Suwałki w latach 2023-2025. O szczegółach mówili Roman Rynkowski, zastępca prezydenta Suwałk, Kamil Klimek, radny i inicjator Programu oraz Dorota Szczęsna, Naczelnik Wydziału Spraw Społecznych i Zdrowia. 

 

Władze miasta przeznaczyły w tym roku na program ponad 60 tysięcy złotych dla dziesięciu par. Do tej pory zgłosiło się siedem par, w związku z czym wciąż pozostają wolne środki do wykorzystania do końca roku.  

- Toczyły się różne dyskusje na temat wprowadzenia tego programu. Ostatecznie udało się uzyskać w Radzie Miasta większość dla tego, żeby tę metodę realizować. 30. czerwca została podpisana umowa z realizatorem programu, którym zostało Centrum Bocian z siedzibą w Białymstoku. W bieżącym roku zaplanowaliśmy możliwość skorzystania z programu dla 10 par, w kolejnych latach dla 21 par. Środki finansowe przeznaczone na program w 2023 roku to ponad 60 tysięcy złotych, a na kolejne lata po 127 tys. zł. Mamy chętnych, ale też zapraszamy, aby z tego programu skorzystać, ponieważ środki finansowe jeszcze na ten rok zostały. Można się zgłaszać i korzystać. Spotykamy się też w takim momencie w którym sprawa dofinansowania do leczenia niepłodności metodą leczenia pozaustrojowego in vitro wraca do debaty publicznej, bo jesteśmy w momencie, kiedy Sejm pewnie będzie głosował nad programem rządowym. Pewnie powinno być tak, że funkcjonuje rządowy program, który realizowany jest na terenie całego kraju i nie powinien być to problem samorządów, ale od 2016 roku takiej możliwości nie było. Nasza intencja była taka, by dać taką możliwość naszym mieszkańcom - mówił na wstępie Roman Rynkowski. 

Prezydent dodał, że program jest tym bardziej ważny, gdyż w mieście rodzi się coraz mniej dzieci. 

- Tym bardziej zachęcamy do skorzystania z tego programu gdyż demografia miejska jest fatalna. Nie mamy jeszcze danych za cały rok, ale z danych szczątkowych wynika, że pewnie około setki dzieci urodzi się w tym roku mniej w stosunku do roku ubiegłego. Dla miasta planującego rozwój jest to dramat. Wynika z tego, że społeczeństwo Suwałk się starzeje i ta zastępowalność w przyszłości będzie naprawdę problemem. To jest problem i dla naszych jednostek oświatowych i dla naszych pracodawców. Wszędzie ten problem będzie, także tym bardziej zachęcamy do skorzystania z tego programu, bo jeszcze mamy wolne środki i miejsca. 

Zadowolenia z realizacji programu nie krył jego pomysłodawca Kamil Klimek, który wielokrotnie podkreślał, że jest to decyzja trudna i wymagająca odwagi, ale potrzebna. 

- Czuję ogromną satysfakcję, że jako Rada Miasta podjęliśmy się tego wyzwania, które wymagało ogromnej odwagi. Były różne ataki ze strony środowisk katolickich. Otrzymywałem różne wiadomości, były też spotkania twarzą w twarz w przestrzeni publicznej naszego miasta. Gdybym miał dzisiaj podjąć drugi raz taką decyzję, czy z taką inicjatywą wystąpić, biorąc pod uwagę to jakie wiadomości zwrotne do mnie spływały od tej części wspierającej ten program, to podjął bym taka decyzję jeszcze raz i nawet przez moment bym się nie zawahał - zapewniał Klimek. 

Realizatorem programu polityki zdrowotnej pn. „Kajtek" jest Centrum Bocian spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa (Białystok, ul. Akademicka 26). Pary zainteresowane wzięciem udziału w programie powinny zgłaszać się bezpośrednio do realizatora. Jak przekazała Dorota Szczęsna, Naczelnik Wydziału Spraw Społecznych i Zdrowia, na dzień dzisiejszy doszło do jednej ciąży. 

- Do końca października bieżącego roku cztery pary zakończyły pełną procedurę, a pozostałe są w toku. Doszło do jeden ciąży i niestety dwóch poronień, przy czym każda z par zgodnie z tego programu skorzystać trzykrotnie. Środki finansowe na ten cel są i serdecznie zapraszamy pary małżeńskie, aby zgłaszały się bezpośrednio do realizatora. Tam następuje kwalifikacja, realizator przesyła do nas stosowne dokumenty. My potwierdzamy dofinansowanie i otrzymujemy później fakturę. W programie mogą uczestniczyć kobiety w wieku 25-39 lat. Wymagana jest Suwalska Karta Mieszkańca zarówno u kobieta, jak i mężczyzny. Dofinansowanie wynosi 80% kosztów realizacji i jest to kwota 5840 zł.   

W Programie mogą wziąć udział pary pozostające w związku małżeńskim, spełniające następujące warunki:
 

Warunki medyczne:

  • Wiek kobiet mieści się w przedziale 25 - 39 lat, a w ocenie biochemicznej i ultrasonograficznej mają one szansę na stymulację mnogiego jajeczkowania (AMH powyżej 0,7 ng/ml i co najmniej trzy pęcherzyki w jajniku).

 
Warunki formalne:

  • Para w dniu kwalifikacji do Programu posiada miejsce zamieszkania w Suwałkach w okresie co najmniej 2 lat poprzedzających dzień kwalifikacji do Programu (potwierdzone przez parę oświadczeniem) oraz posiada Suwalską Kartę Mieszkańca (kobieta i mężczyzna).
  • Połowa średniego miesięcznego dochodu osiągniętego przez parę w ostatnich 12 pełnych miesiącach poprzedzających kwalifikację do Programu nie przekracza 120% kwoty przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej ogłoszonej w ostatnim opublikowanym komunikacie Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego w sprawie przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. Osiągnięty dochód para ma obowiązek potwierdzić pisemnym oświadczeniem.
  • Osoby aplikujące do Programu (kobieta i mężczyzna) muszą przedłożyć realizatorowi wypełniony druk świadomej zgody na udział w Programie, a także podpisać oświadczenie, że nie są obecnie uczestnikami innego Programu o podobnym charakterze finansowanym ze środków publicznych.
7 Komentarzy

Zwlekaliście ile się tylko da a pewnie wróci finansowanie z budrzetu państwa i tyle po waszych niby wysiłkach , a co ma ślub do rzeczy, przecież kościół jest przeciwny InVitro ? Co do kliniki bocian mam własne zdanie że kasę to umią liczyć i wyciągną ile się da bez podstawowych badań czy wogóle jest szansa na zapłodnienie ... Teraz będziecie sie chwalić jacy wy dobrzy i jak sie staraliście o finansowanie a po nowym roku ogłosicie że już nie potrzebne bo państwo finansuje ,swoją drogą dobrze to wszystko było zaplanowane i przeciągane brawo.

Anonymous

27/11/2023

Dodane przez on.. w odpowiedzi na

Twoje myśli tak głębokie, że potrzebne jest na nie wiadro :-)

In Vitro ?

04/03/2024

Dodane przez on.. w odpowiedzi na

 Wiadomo powszechnie, że aby urodziło się jedno dziecko z tzw in vitro, kilkanaście zarodków ludzkich idzie do lodówki albo do zlewu. Z zarodka ludzkiego nie wyrośnie drzewo ani wielbłąd, to chyba jasne ? Z punktu widzenia moralnego jest nawet gorsze od aborcji, dlatego Kościół jest przeciwko, ot tyle ! Na świecie co roku dokonuje się ok 40 mln aborcji a ile in vitro, któż to wie. Wiadomo tylko tyle, że to populacja Polski... Mało jest dzieci w Domach dziecka ?

Z jakiego zad.. Ty jesteś? Zdania bez błędu napisać nie potrafisz. Co, dopiero myśli Twe pokrętne w tym wszystkim pojąć!

Suwalczak

25/11/2023

Pisowiec  Rynkowski  za in vitro ? PIS przegrał i ten  poglady  zmienil

Jarekikot

27/11/2023

Dodane przez Suwalczak w odpowiedzi na

Nie PIS-owiec tylko wie, że na wiosnę są wybory i trzeba zachować stołek. Jak idzie o koryto to poglądy nieważne. Kasa się liczy a ciemny lud to kupi. Nie widzisz jak nasz samorząd zrobił sie ostatnio aktywny?

Dodaj komentarz