Sprzeciw Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej wobec działań miasta

Petycja ws. zapewnienia godnego wsparcia, diagnozy i terapii dzieciom i młodzieży

 

- Nie odbyły się żadne konsultacje z pracownikami, nie przyjrzano się specyfice pracy Poradni, a o kolejnych krokach pomysłodawców dowiadywaliśmy się z mediów i od osób prywatnych - mówią pracownicy Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej o decyzji władz Suwałk odnośnie przeniesienia placówki. 

 

Petycję w sprawie zapewnienia godnego wsparcia, diagnozy i terapii dzieciom i młodzieży oraz ich rodzicom w Suwałkach i powiecie założyli w internecie pracownicy Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej. Zgodnie z planami Urzędu Miasta w budynku przy ul. Nowomiejskiej 10, w którym od 20 lat funkcjonuje jedyna w mieście i powiecie publiczna Poradnia Psychologiczno - Pedagogiczna, ma powstać czwarty żłobek miejski, zaś Poradnia ma zostać przeniesiona na ul. Kościuszki 45. Znajduje się tam wymagająca gruntownego remontu i przekształcenia kamienica o powierzchni prawie połowę mniejszej niż aktualny budynek Poradni. Z informacji przekazanych pracownikom Poradni przez wiceprezydenta Romana Rynkowskiego wynikało, że ze względu na rodzaj prowadzonych działań przez Poradnię, placówka zostanie przeniesiona bezpośrednio do całkowicie wyremontowanego budynku, bez lokalizacji zastępczych. Jak mówią pracownicy, prezydent po czasie z obietnicy się wycofał. Poniżej fragment pisma przesłanego do naszej redakcji:

- W dniu 11.10.2023r. odbyło się spotkanie pracowników pedagogicznych Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Suwałkach z Panem Wiceprezydentem Romanem Rynkowskim, podczas którego wiceprezydent wycofał się ze złożonych wcześniej pracownikom Poradni obietnic i poinformował, że od połowy 2024 roku Poradnia zostanie przeniesiona tymczasowo na ul. Wojska Polskiego 9, gdzie mieści się aktualnie Branżowa Szkoła I stopnia nr 1, a także Stowarzyszenie „Aktywni tak samo”. Nie przekazano informacji, gdzie w takiej sytuacji będą mieli swoje miejsce niepełnosprawni uczniowie ww szkoły branżowej. 

 

Mówiąc kolokwialnie: szok i niedowierzanie. Jak takie działania mają się do opiekowania się przez Władze Miasta zdrowiem psychicznym ich najmłodszych mieszkańców, dzieci i młodzieży niepełnosprawnej, ich rodziców i nauczycieli? Czy ograniczanie dobrych warunków dbania o ich właściwy rozwój przestaje być dla Miasta ważne? W miejsce czego? Miasto chce zapewnić 123 miejsca żłobkowe, czyli zaspokoić potrzeby 123 rodzin. Poradnia zaspokaja potrzeby ponad 2400 dzieciom i młodzieży, bo taka liczba korzysta rocznie ze wsparcia Poradni. Należy zaznaczyć, że wg danych GUS udostępnionych na portalu internetowym Urzędu Miasta Suwałk przyrost naturalny w mieście jest ujemny. Liczba dzieci i młodzieży do lat 18 to prawie 16 tyś. osób. Łatwo zatem obliczyć jaki procent korzysta z usług Poradni.

 

Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna nie jest urzędem, w którym załatwia się sprawy w biegu. To miejsce szczególnych spotkań i rozmów z mieszkańcami, którzy często są w bardzo trudnej sytuacji emocjonalnej. Przestrzeń do takich spotkań wymaga intymności i poczucia bezpieczeństwa. Pracownicy poradni spotykają się z dziećmi i młodzieżą w kryzysach emocjonalnych, doświadczających przemocy rówieśniczej czy domowej, zmagających się z depresją, lękami, myślami samobójczymi, fobią szkolną, trudnościami w uczeniu się, które mocno rzutują na poczucie ich własnej wartości. Spotykają się z rodzicami pełnymi niepokoju w związku z funkcjonowaniem ich dzieci, szukającymi sposobów na lepsze funkcjonowanie ich rodzin. Orzekają o niepełnosprawnościach intelektualnych dzieci, co rzutuje na ich dalsze funkcjonowanie w systemie szkolnym. Te spotkania dotykają często bardzo intymnych szczegółów dotyczących indywidualnych żyć naszych klientów, wysłuchujemy poruszających historii, doświadczamy ich płaczu, lęku, bólu, poczucia bezradności.

„Rozumiemy, że każdy ma własne priorytety” – mówią pracownice Poradni – „Rozumiemy, że maluchy potrzebują żłobka, ale jednocześnie jesteśmy przepełnione ogromnym niepokojem o te priorytety w dzisiejszych czasach. 

- Dla nas ważna jest dobra kondycja psychiczna dzieci, młodzieży i ich rodziców w naszym mieście. Takie wybraliśmy zawody. Zależy nam na tym, aby dzieci mogły się rozwijać, rodziny cieszyć się ze wspólnego życia, żeby uczniowie niepełnosprawni mogli uzyskać pomoc w szkołach dostosowaną do ich możliwości i potrzeb. A teraz jesteśmy przepełnione wielkimi obawami, czy likwidacja dobrze prosperującego miejsca, jakim jest Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna w Suwałkach przy ulicy Nowomiejskiej 10, która świadczy pomoc psychologiczno-pedagogiczną dla mieszkańców naszego miasta i powiatu, nie sprawi, że mimo naszych starań, owa pomoc straci na jakości i ilości. I dotyczy to zarówno przeniesienia Poradni na ulicę Kościuszki , a tym bardziej upchnięcie jej tymczasowo na ulicy Wojska Polskiego. 

 

Pragniemy z całą stanowczością podkreślić, że nie negujemy potrzeby lokalnej społeczności, której przecież jesteśmy częścią, zwiększania miejsc w miejskich żłobkach. Mamy świadomość, że jest to sprawa bardzo ważna, jednak nie musi się wiązać z całkowitym zniszczeniem dobrze funkcjonującej placówki, w którą władze miasta inwestowały przez 20 lat. Chcemy, aby to jasno wybrzmiało, my pracownicy Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej w Suwałkach działając w interesie publicznym nie zgadzamy się na żadne docelowe i tymczasowe rozwiązania z gorszymi warunkami pracy i ograniczaniem dostępu do diagnostyki oraz terapii dzieci i młodzieży. W dobie narastającej złej kondycji psychicznej młodych należy POSZERZAĆ zakres pomocy, a nie ją ograniczać - mówią pracownicy.

Pracownicy Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w trosce o dobrą pomoc i wsparcie w funkcjonowaniu najmłodszych mieszkańców miasta pragną zgłosić swój sprzeciw wobec takich działań miasta. Podkreślają też, że pomijano ich opinie we wszystkich etapach planowania inwestycji żłobkowej na Nowomiejskiej, nie odbywały się żadne konsultacje z pracownikami, nie przyjrzano się specyfice pracy Poradni, a o kolejnych krokach pomysłodawców dowiadywali się w pierwszych krokach z lokalnych mediów i osób prywatnych.

 

W swojej petycji zwracają się do Prezydenta Miasta Suwałk o:

  • pozostawienie Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w miejscu jej aktualnego funkcjonowania na ul. Nowomiejskiej 10,

względnie

  • zapewnienie na jej działalność budynku o porównywalnej powierzchni, ilości gabinetów dostosowanych do przyjmowania dzieci i młodzieży, również niepełnosprawnych (w tym poruszających się na wózkach), odpowiednio wyciszonych, doświetlonych, sprzyjających swoim wnętrzem atmosferze spokoju, intymności i bezpieczeństwa, której bardzo potrzebują zgłaszający się do niej w różnych kryzysach życiowych klienci oraz dostępu do odpowiedniej ilości bezpłatnych miejsc parkingowych.

 

Z petycją można zapoznać się tutaj:

9 Komentarzy

Adrian

17/10/2023

1. Nie jesteście jedyną w Suwałkach Poradnią Psychologiczno-Pedagogiczną
2. Macie pracować w szołach a nie za biurkiem
3. Kościuszki 47 też wam się nie podobało.
4. O przeprowadzce wiadomo było od dawna.

1. Publiczna to chyba jedna jest poradnia, nie każdy ma fundusze by płacić za pomoc.

2. W szkołach pracują nauczyciele i specjaliści i też cięzko, i prosze pilnowac swojego biurka

3. Poradnia ma swój budeynek.

4. Skoro Pan wiedział od dawna o przeprowadzce mógł sie Pan ta wiedza podzielić z zainteresowanymi

5. Wszystkiego dobrego

1. Jeśli ktoś na merytoryczne argumenty odpowiada dramą tzn że żadnych kontrargumentów nie ma. I rzeczywiście jedyną poradnia nie jest, ale jedyną bezpłatną. Rozumiem że pan jest w komfortowej sytuacji, w której stać go na prywatną diagnozę, proszę uwierzyć nie wszystkich stać...

2. Pracownicy Poradni pracują i w szkołach i w przedszkolach i za biurkiem i na dywanie, i skacząc po całej sali, a także w innych ciekawych "miejscach". Proponuję się pogimnastykować, to zawsze dobrze robi ma myślenie perspektywiczne 🙂

3. Kościuszki 47 się nie podobało i piszą o tym pracownicy wprost. Brawo za spostrzegawczość.

4. Informacje o przeprowadzce dotarły do pracowników mniej więcej wtedy jak już na nic nie mieli wpływu...a może jednak jeszcze mają. Pozdrawiam☺️

znajoma znajomej

17/10/2023

Budynek przy Szkolnej 2 gdzie mieściła się Bursa Szkolna w 2013 r przekazano w formie darowizny PWSZ (wtedy była taka nazwa tej "uczelni") i bursę przekazano do prowadzenia przez uczelnię przekazując dotację, przekazano także pracowników, wychowawców - nauczycieli i tym pozbawiając Karty Nauczyciela a podleganie pod Kodeks Pracy i okrojone wynagrodzenie. Później okazało się, że samorząd powinien sam prowadzić bursę i włączono do "Ekonomiaka" Obecnie miasto wynajmuje część pomieszczeń bursie od uczelni płacąc duże pieniądze, pozostała część bursy od tego roku ze względu na zwiększoną ilość chętnych do zamieszkania mieści się jeszcze w budynku hostelu Wigry przy ul. Zarzecze. I gdzie tu logika i oszczędność. Kto ponosi czy też powinien ponieść  za to odpowiedzialność?Duży udział we wszystkim brała udział nasza Rada Miasta z prezydentem na czele.

Hanna Dąbrowska

17/10/2023

Do Adriana. Szkoda, że nie orientuje się Pan, że jedynie "ta" poradnia może wydawać ważne opinie dotyczące wczesnej pomocy dzieciom, które tego potrzebują i orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego. Inne zadania mają specjaliści w szkołach, a inne w poradniach. Już teraz dzieci muszą czekać w kolejkach po pomoc. Może zamiast zwijać poradnię, należałoby ją rozwijać? Smutne, że nikt nie szuka rozwiązania, które nie niszczyloby placówki, która jest w dzisiejszych czasach coraz bardziej potrzebna. Miarą człowieczeństwa jest stosunek do "potrzebujących pomocy".

Proszę traktować wpisy Pana ADRIANA trochę z przymrużeniem oka. On tu często "zabiera głos" w sprawach, na których się zna i na, których się zupełnie nie zna. Większość spraw zazwyczaj podlega jego krytyce.

Fitipaldi

18/10/2023

Tak sie zyskuje profity polityczno stanowiskowe. Zlikwidowano Suwlska Izbę Wytrzeźwien bo było to wygodne, opłacalne, bądź jakiekolwiek. Kosztem pacjentów szpitala psychiatrycznego. Teraz pijane szumowiny Suwalska Policja zwozi do szpitala. Podobnie z Poradnią decydenci robią co chcą. A może by tak drogę do szpitala naprawic tak ładnie jak dawną ulice Mereckiego. 

Dodaj komentarz