Odkrywamy kulisy pracy w firmie Stollar Okna i Drzwi

Odkrywamy kulisy pracy w firmie Stollar Okna i Drzwi

Wyprawki szkolne dla dzieci, darmowe wejściówki na wydarzenia sportowe i kulturalne, świąteczne premie pracownicze. Odkrywamy kulisy pracy w firmie Stollar Okna i Drzwi.

 

Firmy Stollar nie trzeba nikomu przedstawiać. W jej głównej siedzibie (przy ul. Północnej 50a) już od ponad 22 lat produkowane są okna i drzwi, które następnie trafiają do Klientów z całej Europy, Azji, a także Stanów Zjednoczonych.
 

Producent aktualnie zatrudnia ponad 350 osób, a my postanowiliśmy przyjrzeć się temu jak pracuje się w firmie, będącej jednym z liderów swojej branży.

 

Kwestie pracownicze przybliży nam Dyrektor Operacyjny - Kasper Godlewski.

 

Czy mógłby Pan na wstępie przedstawić historię przedsiębiorstwa? Jakie były początki działalności spółki?

Pierwsze okna i drzwi marki Stollar zeszły z linii produkcyjnej w roku 2000. Chociaż od samego początku działalności stawialiśmy sobie ambitne cele, nikt nie spodziewał się, że z małego zakładu staniemy się jednym z liderów branży.

 

W przeciągu kilku pierwszych lat działalności otrzymaliśmy wiele nagród związanych z naszym szybkim rozwojem.

 

Wehikuł czasu” - od Gazety Prawnej za kształtowanie nowego oblicza polskiej gospodarki. “Gazele Biznesu” - od dziennika Puls Biznesu dla najdynamiczniej rozwijających się firm w Polsce. Czy chociażby nagroda miesięcznika Forbes. Wszystkie te wyróżnienia, poparte wciąż rosnącymi wynikami finansowymi, potwierdzały jakość skrupulatnie przygotowanego planu rozwoju naszej firmy.

 

W zeszłym roku wybudowali Państwo nową halę i uruchomili nowoczesną linię produkcyjną. Skąd decyzja o tak dużym posunięciu? Jak bardzo wpłynęło to na poprawę komfortu pracy w fabryce?

 

Rozbudowa firmy jest nieodłącznym elementem jej rozwoju. Dlatego, mając na uwadze wciąż rosnącą ilość zamówień, jak i dbając o komfort pracy naszej załogi, postanowiliśmy na poważne inwestycje.

 

Przyszedł więc czas na nową halę, linię produkcyjną, jedne z najnowocześniejszych maszyn w Europie. To wszystko poskutkowało nie tylko zwiększeniem precyzji oraz jakości wykonywanych produktów, ale również bardzo odciążyły naszych Pracowników.

 

Większość elementów dojeżdża bowiem bezpośrednio na stanowisko poprzez tzw. zautomatyzowany taśmowy transport wewnętrzny. Praca na poszczególnych maszynach została tak uproszczona, aby w maksymalnym stopniu wykluczyć operacje ręczne.
 

Co więcej, nieustannie dążymy do tego, aby w obrębie poszczególnych stanowisk wykluczyć lub ograniczyć do zbędnego minimum jakiekolwiek prace fizyczne.

 

Wobec powyższego, prócz walorów jakościowych i efektywności niezwykle ważny aspektem jest dla nas komfort Pracowników fizycznych. Dzięki automatyzacji procesów zwiększamy zadowolenie Pracowników, jeśli coś może zrobić robot, po co Pracownik ma ręcznie dźwigać dany element? Prowadzona przez nas firma jest biznesem prorodzinnym, takie były założenia od początku jej powstania. Chcemy aby osoby przez nas zatrudniane przychodziły do pracy wypoczęte, a po niej miały siłę i czas dla swoich rodzin.
Takie podejście zaowocowało nam stałością kadry, w której mamy wielu ekspertów na danym stanowisku.

 

Pozostając w temacie Pracowników, odkryjmy kulisy pracy w firmie Stollar. Jak ona wygląda? W jakich odbywa się godzinach? W jakim systemie zmianowym?

 

Wsłuchując się w potrzeby naszej załogi, prowadzimy jedynie dwuzmianowy system pracy w godzinach 6-14 / 14-22.
 

W Suwałkach mamy 3 linie produkcyjne, odpowiadające za okna i drzwi PVC i ALU. Natomiast produkty drewniane wytwarzane są w naszym drugim zakładzie w Olecku. Każdy z naszych parków maszyn jest intuicyjny i zrobotyzowany. Dzięki temu nowi Pracownicy nie wymagają szczegółowego szkolenia produktowego, ponieważ za większość pracy odpowiada maszyna, która przycina profil okienny, zgrzewa go, przenosi z jednego stanowiska na drugie itd.

 

Jeśli chodzi o administrację, w tym przypadku praca odbywa się w godzinach 7:30 - 15:30.
Jest głównie stacjonarna, jednak jesteśmy otwarci na pracę hybrydową, z której korzysta cześć z naszych Pracowników. Wiele firm w erze popandemicznej doceniło korzyści z takiej pracy, jesteśmy jedną z nich. Dane pokazują wyraźnie, iż zapewniając spersonalizowane warunki pracy, zyskujemy większe zadowolenie Pracownika, dzięki czemu rośnie jego efektywność.

 

Czy jest to praca typowo dla mężczyzn, czy swoje miejsce znajdą u Państwa również kobiety?

Kobiety jak najbardziej znajdą u nas zatrudnienie i nie chodzi tu tylko o administrację, ale również stanowiska na hali produkcyjnej. Tak jak już wspominałem, nieustannie zwiększamy komfort pracy i ograniczamy wykorzystywanie siły fizycznej do minimum, dzięki czemu w naszym zespole znaleźć można sporą część Pań.

 

Potwierdzeniem tego jest wyróżnienie, które spłynęło na nasze ręce od dziennika branżowego “Stolarka VIP”. Otrzymaliśmy dyplom za największy procentowy udział kobiet w całkowitym zatrudnieniu firmy. Aktualnie, Panie stanowią 30% wszystkich naszych Pracowników, co patrząc na ogólny charakter sektora przemysłowego jest naprawdę świetnym wynikiem.

 

Czy Pracownikom przysługują jakieś dodatkowe benefity związane z zatrudnieniem w firmie Stollar?

Kierując przedsiębiorstwem zależy nam przede wszystkim na zbudowaniu takiego środowiska pracy, które daje możliwie największy komfort. Stollar tworzą ludzie, którzy każdego dnia dokładają cegiełkę do rozwoju przedsiębiorstwa. Robimy wszystko, aby czuli się częścią firmy, a nie tylko trybikiem w maszynie, czy cyferką w Excelu.

 

Co więcej, jesteśmy świadomi tego, że na terenie Suwałk działa wiele firm produkcyjnych. Jest to więc oczywiste, że musimy walczyć nie tylko o Klienta, ale również o Pracownika. Dziś ta walka to nie tylko pensja, ale także dodatkowe benefity.

 

Do tego typu dodatków zaliczamy:

 

  • wyprawki szkolne dla dzieci naszych Pracowników (plecaki, zeszyty, linijki, ołówki itp.)
  • bilety na mecze klubu piłkarskiego Wigry Suwałki, który wspieramy już 15 lat jako główny sponsor.
  • bilety na inne wydarzenia sportowe, w tym gale MMA.
  • specjalnie wydzielone strefy vip podczas koncertów. Ostatnio wspólnie bawiliśmy się na koncercie Golec uOrkiestry, po którym spotkaliśmy się osobiście z gwiazdami zespołu, aby otrzymać płyty z autografami oraz wznieść symboliczny toast.
  • świąteczne premie pracownicze,
  • oraz wszystkie inne działania typu darmowe pączki w Tłusty Czwartek, czyli coś co w kwestiach pracowniczych stało się już rzeczą podstawową, oczywistą.

 

Potwierdzeniem skuteczności naszych działań employer brandingowych jest staż pracy naszej załogi. Dla przykładu, w głównej siedzibie w Suwałkach pracuje 245 osób - 122 z nich jest zatrudnionych u nas nieprzerwanie od 5 lat, z czego 78 aż od ponad 10 lat. Na pewno cieszy fakt, że pomimo wielu firm produkcyjnych w Suwałkach, nasi Pracownicy nie widzą dla siebie innego miejsca niż Stollar.

 

Ma to również kolejną zaletę - ich ogromne doświadczenie w branży sprawia, że jesteśmy pewni swoich decyzji i kolejnych kroków inwestycyjnych czy produktowych.

 

Jak wygląda ścieżka kariery? Czy możliwe są awanse?

Awanse są u nas często spotykane. Kierujemy się tzw. brytyjskim stylem zarządzania. Czyli zanim zatrudnimy specjalistę z zewnątrz, sprawdzamy, który z obecnych Pracowników poradziłby sobie na wyższym stanowisku. W ten sposób w naszym zespole jest wiele osób, które zaczynały na produkcji, a dzięki poszerzaniu wiedzy i awansom znajdują się na stanowiskach kierowniczych, czy nawet dyrektorskich.

 

Dodatkowo dzięki organizowanym szkoleniom wewnętrznym z roku na rok stajemy się jeszcze silniejszą organizacją.

 

Wychodzimy z założenia, że stanowisko, na które przychodzi dana osoba jest etatem startowym. Po krótkim okresie wspólnie z Pracownikiem analizujemy predyspozycje na podstawie matrycy kompetencji i dostosowujemy mu stanowisko, na którym będzie chciał się rozwijać i poszerzać swoje kompetencje. Główny nacisk kładziemy na fakt, że pracownik nie jest tylko najemnikiem za pieniądze, ale też elementem budującym wartość firmy, zwiększającym jej efektywność do maksimum. Wówczas dana osoba będzie robić to co lubi i w czym się sprawdza, i a wypłata będzie jedną z wynikowych tych działań.

 

Pandemia koronawirusa odcisnęła swoje piętno na wielu branżach. W jakim stopniu epidemia Covid-19 wpłynęła na działalność Państwa firmy?

Pandemia wprowadziła niepewne czasy w każdej branży. Nam jednak, dzięki szybkiej reorganizacji pracy i przystosowaniu się do panujących warunków na rynku, udało się nie tyle zachować ten sam poziom sprzedaży, co nawet go zwiększyć. Co oczywiście przełożyło się również na zwiększenie ilości zatrudnionych Pracowników. W czasach, gdy niestety co chwilę słyszało się o bankrutujących firmach, my potrafiliśmy zapewnić naszej załodze stabilne zatrudnienie i brak trosk związanych z utratą pracy.

 

Naszym zdaniem solidnego partnera w biznesie i pracodawcę poznaje się w czasach kryzysu. Mimo pandemii oraz sytuacji bieżącej za naszą wschodnią granicą nie mieliśmy w planach redukcji ani jednego etatu. W historii firmy takie sytuacje nie miały miejsca. Uważamy, że czas niepewności trzeba po prostu wytrzymać, a ludzie odwdzięczą się za okazane wsparcie.

 

Pozostaje mi więc tylko spytać, jak można dostać się do zespołu Państwa firmy?

Zachęcamy do obserwowania naszych social mediów, zakładki “praca” na naszej stronie internetowej, a także portalu suwałki.info - we wszystkich tych miejscach na bieżąco publikujemy nowe oferty pracy.

 

Aktualnie prowadzimy rekrutacje na 12 różnych stanowisk. Potrzebujemy m.in. Przedstawicieli Handlowych, Specjalisty ds. Marketingu, Wózkowych, czy Pracowników Produkcji. Całą listę ofert pracy znajdą Państwo na naszej str www. (http://stollar.pl/o-nas/praca/).

 

5 Komentarzy

Paulina

07/04/2022

Firma godna polecenia ☺️

Doskonała atmosfera w pracy☺️

zzz

08/04/2022

Dodane przez Paulina w odpowiedzi na

To jeszcze pani kadrowa nam powie ile płacą i czy szanują pracownika.

Serio pytam niewiele słyszałem o tej firmie, interesują mnie stanowiska nie tylko produkcyjne.

Suwalszczyzna

11/04/2022

Też jestem ciekawy opini od samych pracowników. Od dawna wiadomo że to Padma kiedyś była najlepszą firmą gdzie można było zarobić w granicach 5 tys na produkcji. Premia 400zl  co 3 miesiące za frekwencję w pracy. A teraz limity i słabe premie. Bo ten artykuł wiadomo że jest po to a by zachęcić ludzi do pracy

Nie każdy po zaraz studiach zostaje prezesem panie mądraliński. No chyba, że z mianowania rodzinnego.

Dodaj komentarz