Prezydent z wotum zaufania i absolutorium

Prezydent Suwałk otrzymał absolutorium

We wtorek (30.06) podczas sesji Rady Miasta w parku Naukowo-Technologicznym w Suwałkach, radni podjęli decyzję o udzieleniu Czesławowi Renkiewiczowi, prezydentowi Suwałk wotum zaufania oraz absolutorium.

 

Jak co roku radni rozpatrywali dziś wniosek o udzieleni absolutorium prezydentowi Suwałk za wykonanie budżetu miasta w ubiegłym roku. Odbyło się również głosowanie nad udzieleniem wotum zaufania, które poprzedziła debata nad raportem o stanie miasta. W niej włodarz podkreślał rekordowe w historii suwalskiego samorządu inwestycję na kwotę 153 mln zł. Do najważniejszych wydarzeń zaliczył m.in. oddanie do użytku obwodnicy Suwałk, zakończenie budowy infrastruktury lotniska, otwarcie hali widowiskowo-sportowej Suwałki-Arena czy uruchomienie programów społecznych takich jak bon żłobkowy i złotą rączka. Po przemówieniu radni podjęli decyzję o udzieleniu włodarzowi wotum zaufania. „Za” głosowali radni klubów Łączą nas Suwałki oraz Koalicji Obywatelskiej. „Przeciw” byli Radni z Prawa i Sprawiedliwości oraz Mieszkańcy Suwałk. Jeden z Radnych Prawa i Sprawiedliwości „wstrzymał się od głosu”.

 

Po głosowaniu nad wotum zaufania Czesław Renkiewicz przedstawił sprawozdanie z wykonania budżetu Miasta Suwałki za 2019 rok. Na koniec prezentacji oraz debaty, radni podjęli decyzję o udzieleniu prezydentowi absolutorium. W przemówieniach poprzedzających głosowanie, radny Wojciech Pająk, przewodniczący klubu „Łączą nas Suwałki” zauważał, że miasto jest w ciągłym ruchu, tak jak i samorząd. – Jesteśmy jak łódź żaglowa w której to sternik i załoga decydują gdzie ona płynie. Nasza łódź cały czas przyspiesza, szczególnie w ostatnich 20. latach. Rok 2019 był szczególnie intensywny, gdyż nałożyły się na siebie kosztowne inwestycje w infrastrukturę. Pieniądz na inwestycje powinien pracować dalej. W krótszej perspektywie, jak obiekty sportowe, lub w dłuższej, jak szkoły i przedszkola. Skomunikowanie Kameny, zielony etap bulwarów, nowy żłobek, odnowiony SOK przy Noniewicza. Musieliśmy częściowo budować to na kredyt. Można było inwestować wolniej, rezygnując z niektórych inwestycji. Ich rozłożenie w czasie zależy jednak głównie od funduszy Unijnych. Kontynuując porównanie, te środki to silny powiem wiatrów w żagle. warto go złapać i wykorzystać, by zwiększyć prędkość i sterowność łodzi w której wszyscy płyniemy – mówił radny.

 

Jacek Juszkiewicz, przewodniczy Prawa i Sprawiedliwości odniósł się z kolei do spraw klimatycznych. – Zwróćmy większa uwagę na rolę centralnego zaopatrzenia w ciepło, aby Ci którzy chcą, mogli podłączyć się do sieci miejskiej.  Wskaźniki, które widziałem odnośnie PECu, zmniejszona emisja CO2 i co za tym idzie niższe opłaty za ich emisję wskazują, żeby podłączać się do PECu. Tylko na dzień dzisiejszy wielu mieszkańców takiego szczęścia nie ma – powiedział Juszkiewicz. Co do budżetu, stwierdził, że radni Prawa i Sprawiedliwości go nie tworzyli, nie autoryzowali i nie jest to budżet ich marzeń. – Realizacja tego budżetu nie jest z naszej strony zobowiązaniem do tego, żebyśmy go poparli lub nie. Jako klub pewne kwestie wyobrażamy sobie inaczej i realizacja pewnych punktów leży w sprzeczności z naszym pojęciem o kierunku rozwoju Suwałk – argumentował głosowanie przeciw budżetowi radny.

 

Dwie osoby z ugrupowania „Mieszkańcy Suwałk” wstrzymała się od głosu. Jak mówiła Anna Gawlińska, dostrzegają pozytywne aspekty inwestycji realizowanych w mieście, ale nie są pewni, czy miasto było na nie stać. – To dobrze, że nasze miasto pięknieje i zewnętrznie jest to bardzo efektowne. To dobrze, że hala Suwałki Arena na każdym meczu Ślepska jest pełna, a mieszkańcy chwalą sobie możliwość przeżywania sportowych emocji. To dobrze, że zostały uporządkowane bulwary nad Czarną Hańczą, zrewitalizowana Łaźnia, kolejne odcinki obwodnicy wschodniej oddawane do użytku, a przy ZST pojawiły się nowe boiska.  Pojawia się jednak wątpliwość czy nas jako miasto było na to wszystko stać.  Biorąc jako przykład budżet domowy – jeśli w domu coś się popsuje lub zniszczy, to trzeba to naprawić lub wymienić na nowe. Dobry gospodarz musi o tym myśleć. Jeżeli kilka dróg w mieście wymaga natychmiastowego remontu, a taka sytuacja miała miejsce już w momencie podejmowania decyzji o budowie lokalnego pasa startowego, który kosztował prawie 30 mln zł, to gospodarz powinien zadbać najpierw o najpilniejsze potrzeby w swoim domu. W przypadku prezydenta – w swoim mieście. Powinien zaplanować i zrealizować te naprawy.  Dobry gospodarz powinien też pamiętać o tym, jakie koszty niosą za sobą inwestycje, o których wie, że nie będą przynosić zysków. Znów pojawia się pytanie czy nas na to stać, skoro kilka orlików niszczeje, bo nie ma środków na ich naprawy. Basen w SP 10 jest w coraz gorszym stanie. Nie możemy też godzić się na finansowanie niedoróbek w inwestycjach jak np. napisu na hali Suwałki Arena, kiedy dostrzegamy pilniejsze potrzeby mieszkańców Suwałk, w tym naszych seniorów. Pandemia pokazała też, że miasto nie jest gotowe na taki kryzys. Budżet miasta jeszcze bardziej podupadł i nie wiadomo kiedy wróci przynajmniej na poprzednie tory. Nie chcemy, aby pogłębiał się deficyt, co ma miejsce praktycznie każdego roku  Pana rządów. Nie ma zabezpieczonych wystarczających środków na taka sytuację. Kredyty trzeba spłacać, a zaciąganie coraz to nowych na spłatę poprzednich to droga do bankructwa. Oczekujemy rozsądniejszego decydowania o wydatkowaniu pieniędzy inwestycje. Dobrze, że prezydent to dostrzega i o tym mówi. Oczekujemy też, że na pierwszym miejscu będą stali mieszkańcy i ich potrzeby -  powiedziała Gawlińska.

 

Podsumowując - „Za” głosowali Radni klubów Łączą nas Suwałki oraz Koalicji Obywatelskiej. „Przeciw” byli Radni z Prawa i Sprawiedliwości. Mieszkańcy Suwałk wstrzymali się od głosu.

 

 

3 Komentarzy

Zawsze chcemy współpracy ale nie popieramy i głosujemy z PIS choć nie wiemy czemu nie popieramy w Suwałkach budowy dróg, lotniska, hali,wspierania zespołów itd. W rozkroku Ala Gowin za a zawsze przeciw. Plus radna Gawlinska wspierająca Duda obok Zieliniaka...

Dodaj komentarz