10 bramek i podział punktów z liderem tabeli

Wigry Suwałki - KS Wasilków 5:5

 

Mimo prowadzenia trzema bramkami Wigry Suwałki ostatecznie tylko zremisowały sobotnie (23.09) spotkanie z KS Wasilków 5:5.

 

To była doskonała okazja do zwycięstwa z drużyną, która w tym sezonie IV Ligi nie straciła jeszcze punktu. Wigry Suwałki mierzyły się w sobotę na Stadionie Miejskim w Suwałkach z liderem tabeli, KS Wasilków. Rywale Wigier w dziewięciu rozegranych spotkaniach zebrali komplet 27. punktów. Mecz w Suwałkach był więc pierwszym, w którym nastąpił podział punktów, ale gospodarze mieli szansę wyciągnąć z tej rywalizacji jeszcze więcej.

 

Biało-niebiescy potrzebowali nieco ponad pół godziny gry, by zdobyć wysoką bramkową zaliczkę. Do bramki rywala dwukrotnie trafił Bartosz Gużewski, a jedno trafienie dołożył Jakub Płoszkiewicz. Dopiero tuż przed przerwą gościom udało się zdobyć jedną bramkę i do szatni zawodnicy schodzili przy wyniku 3:1. Początek drugiej odsłony spotkania mógł wskazywać, że Wigry mają już rywala na kolanach. Najpierw piłkarz gości Michał Dawidowicz zobaczył czerwoną kartkę i Wasilków musiał grać z jednym zawodnikiem mniej, a chwilę później na 4:1 dla Wigier podwyższył Marcin Fiedorowicz. Podopieczni Pawła Cimochowskiego poczuli się w tym meczu zbyt pewni siebie, co skrzętnie wykorzystali rozzłoszczeni rywale z Wasilkowa. Od tego momentu przyjezdni wzięli się do odrabiania strat i strzelili cztery gole z rzędu, doprowadzając do tego, że mimo gry w osłabienia, na kwadrans przed końcem spotkania prowadzili z Wigrami 5:4. Remis suwalskiej drużynie uratował w 78. minucie gry Maciej Makuszewski.

 

Wigry nie wykorzystały więc szansy do dogonienie lidera tabeli i po dziewięciu rozegranych spotkaniach mają na koncie 23 punkty. 25 punktów ma drugi w tabeli Ruch Wysokie Mazowieckie, który rozegrał jedno spotkanie więcej. Liderem z 28. punktami na koncie pozostaje KS Wasilków. Kolejny mecz w wykonaniu drużyny z Suwałk odbędzie się w niedzielę 1 października o godzinie 15:00. Wigry zmierzą się na wyjeździe z czwartą drużyną w tabeli od końca, jaką jest Dąb Dąbrowa Białostocka.

Dodaj komentarz