Ofiarą oszustów działających na rynku kryptowalut padł 56-latek z Suwałk. Mężczyzna chciał zainwestować i pomnożyć swoje pieniądze, a zamiast tego stracił blisko 60 tysięcy złotych.
Do suwalskich policjantów zgłosił się 56-letni mieszkaniec miasta. Mężczyzna poinformował, że pod koniec lipca znalazł w intrenecie reklamę z kryptowalutami. Chcąc pomnożyć swoje pieniądze, wszedł w podany link i zarejestrował się, podając swój numer telefonu. Kolejnego dnia skontaktował się z nim mężczyzna, podający się za analityka. Poinformował 56-latka, że aby inwestować musi wpłacić pieniądze. Suwalczanin, zgodnie z poleceniami, przelał ponad 1300 złotych na wskazane konto i zaczął „zarabiać”. Jednak aby kontynuować zarabianie, musiał dokonywać następnych wpłat. Następnie mężczyzna namówił 56-latka na zainstalowanie aplikacji do zdalnej obsługi komputera. Korzystając ze zdalnego dostępu, oszust przelewał przekazywane pieniądze na inne konto. Miało to pomóc w inwestycji. Po pewnym czasie mężczyzna zrozumiał, że padł ofiarą oszustów. W efekcie stracił blisko 60 tysięcy złotych.