W środę (29.10) nad ranem policjanci zatrzymali 35-latka, który kierował mając ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie. 35-latek tłumaczył policjantom, że jechał kupić piwo, bo dziewczyna z nim zerwała.
Policjanci z suwalskiej drogówki dziś przed godziną 4.00 rano otrzymali informację o kierującym busem w Poddubówku, który prawdopodobnie jest nietrzeźwy. Mundurowi od razu pojechali i zatrzymali do kontroli wskazany przez świadka samochód. Zaraz po podejściu do kierującego policjanci wyczuli od niego silny zapach alkoholu. Mężczyzna tłumaczył, że "jechał kupić piwo, bo dziewczyna z nim zerwała".
Badanie alkomatem wykazało, że 35-latek miał ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie. Mieszkaniec Bydgoszczy stracił prawo jazdy, a za swoje postępowanie będzie odpowiadał przed sądem. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.








