500-lecie hołdu pruskiego – czy dla Suwalszczyzny ma to znaczenie?

 wykład Jerzego Sojki  w suwalskiej bibliotece

 

Biblioteka Publiczna im. Marii Konopnickiej w Suwałkach zaprasza na wykład Jerzego Sojki „Co hołd pruski znaczył dla rozwoju Reformacji? Reformacja – piśmiennictwo – Mazury", które odbędzie się 27.06.2025 r. godz. 17.00

 

Rocznica 500-lecia hołdu pruskiego – czy dla Suwalszczyzny ma ona jakieś znaczenie? Tak – jeśli popatrzeć na ten fakt z perspektywy późniejszego osadnictwa ewangelickiego... Przecież państwo pruskie miało swoją wschodnią granicę zaledwie  25 km od Suwałk.


Zza tej właśnie granicy pojawili się na Suwalszczyźnie pierwsi wyznawcy protestantyzmu pod koniec XVIII wieku. Pierwsi przybysze osiedlili się w okolicach Wiżajn i Chmielówki. W 1838 r. parafię ewangelicką przeniesiono z Chmielówki do Suwałk i wtedy zdecydowano o budowie kościoła ewangelickiego pod wezwaniem Świętej Trójcy.
 

Tę wspólną pruską i polską historię będzie przybliżał projekt „Hołd pruski – 500 lat protestanckiego sąsiedztwa". Grant uzyskała Biblioteka Publiczna im. Marii Konopnickiej w Suwałkach w ramach programu „Patriotyzm jutra. Wielkie Rocznice" realizowanego przez Muzeum Historii Polski.


Wśród działań znajdą się wykłady, spotkania autorskie, zajęcia edukacyjne, a także inwentaryzacja wybranych cmentarzy ewangelickich, wystawy i publikację, ukazujące wkład tej części społeczności  w rozwój kultury i piśmiennictwa regionu. Suwalscy ewangelicy są wszak potomkami ewangelickich Polaków, Litwinów, Niemców, Mazurów, Salzburczyków, Szkotów i Francuzów.
 

Partnerem projektu jest Parafia Ewangelicko-Augsburska św. Trójcy w Suwałkach, która jest jedynym depozytariuszem całej kultury niematerialnej protestantyzmu regionu.


Wydarzenie inaugurujące projekt to wykład pt. „Co hołd pruski znaczył dla rozwoju Reformacji? Reformacja – piśmiennictwo – Mazury" dr hab. Jerzego Sojki, protestanckiego teologa, profesora Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie, autora wielu publikacji dot. luterańskiej Reformacji XVI wieku i jej współczesnych odniesień.


Spotkanie, z udziałem pastora Parafii Ewangelicko-Augsburskiej św. Trójcy w Suwałkach, ks. Dawida Banacha, odbędzie się w piątek 27 czerwca 2025 r. o godz. 17.00 w sali im. J. Towarnickiej w siedzibie Biblioteki przy ul. E. Plater 33A. Wstęp wolny.

 

3 Komentarzy

Natenczas wojski

26/06/2025

Nie będziemy świętować Hołdu Pruskiego? To może hucznie świętujmy wart upamiętnienia w niektórych kręgach, a w zasadzie w jednym kręgu związanym z ukochanym przywódcą partyjno-rządowym słuszny i na czasie Hołd Berliński.

Roman Wesoły

26/06/2025

10 kwietnia 2025 roku wypadała 500- letnia rocznica złożenia na Rynku Krakowskim hołdu lennego przez Albrechta Hohenzollerna, ostatniego mistrza Zakonu NMP i pierwszego władcę Księstwa Prus, królowi polskiemu Zygmuntowi I. Wydarzenie to miało zatem miejsce mniej więcej w połowie dziejów naszej państwowości. Jeśli by więc uczynić oś współrzędnych – poziomej z zaznaczeniem kolejnych lat i pionowej z oznaczeniem stopnia pozycji Polski w świecie, to utworzy się dość regularna pojedyncza sinusoida, której szczyt wypadnie właśnie w I połowie XVI wieku. Dlatego warto przypominać Polakom, zwłaszcza tym młodym, że byliśmy kiedyś na moment na górze skali, a nie na jej dole jak obecnie.

Parę miesięcy temu dyrektor jednej z ważnych publicznych jednostek kultury obwieścił plany kierowanej przezeń instytucji na rok 2025, a w nich m. in. imprezy kulturalne mające służyć właśnie uczczeniu półtysięcznej rocznicy tego ważnego historycznego wydarzenia. I jakoś tak ledwo to uczynił, przestał być dyrektorem. A plany kulturalne tej jednostki na przyszły rok zostały „zresetowane”. Teraz już zatem nikt nie poważy się na oficjalne uczczenie tej rocznicy, jako godzące w obecną lokajską wobec Niemiec politykę rządu.

Dowiedziawszy się o tym incydencie uświadomiłem sobie, że obecnie bardzo łatwo wymazać hołd pruski i fakt stukilkudziesięcioletniej zależności lennej Prus od Polski ze świadomości młodego pokolenia i pokoleń przyszłych. Wystarczy pod byle pretekstem schować obraz Matejki do magazynu, usunąć tablicę z płyty rynku krakowskiego, zakazać korzystania z podręczników historii innych niż te od min. Nowackiej i po temacie.

WILK MIEJSKI

26/06/2025

"Hołd Ruski, zwany także Hołdem Szujskich, to jedno z ważniejszych, chwalebnych wydarzeń w historii Polski, jednak nie znajdziemy o nim wzmianki w podręcznikach szkolnych, popularnych książkach historycznych, a media „słuszne politycznie” milczą zgodnie na ten temat. Pomimo ponad 25 lat naszej „deklarowanej niepodległości” nie stać było dotychczas żadnej formacji politycznej, aby poinformować oficjalnie obywateli, że byliśmy o krok od dziejowej szansy inkorporacji Rosji do Rzeczpospolitej, powstania potężnego tworu państwowego, mocarstwa na skalę światową, a te wielce korzystne dla Rzeczpospolitej plany zniweczyła egoistyczna, beznadziejnie krótkowzroczna polityka Zygmunta III Wazy, jego uzależnienie od polityki Watykanu, słuchanie wytycznych papieża Klemensa VIII. To, co wywalczył dyplomatycznie wielki dowódca,  hetman Stanisław Żółkiewski, który wspaniałym zwycięstwem pod Kłuszynem 4 lipca 1610 roku odtworzył polskim wojskom drogę na Kreml, politycznie zniszczył król polski i szwedzki, ten stojący na kolumnie w Warszawie. Jakież to tragikomiczne i smutne, że polska racja stanu nie miała szans na realizację, bowiem ważniejsze były ambicje elekcyjnego króla i szkodliwe wpływy Watykanu. Czy dziś nauczyliśmy się czegoś z wielu naszych „zmarnowanych zwycięstw i chwalebnych porażek”, co?"htts://ww.salon24.pl/u/wilkmiejski/677062,zapomniany-hold-ruski

Dodaj komentarz