11. Rocznica Katastrofy Smoleńskiej

obchody 11. Rocznicy Katastrofy Smoleńskiej pod Dębem Wolności w Suwałkach

Symboliczne obchody 11. Rocznicy Katastrofy Smoleńskiej odbył się w piątek (09.04) pod Dębem Wolności w Suwałkach.

 

10 kwietnia 2010 roku doszło do katastrofy rządowego samolotu TU-154 pod Smoleńskiem. Zginęło 96 osób - wśród nich był prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką, posłowie i senatorowie, ministrowie, dowódcy Polskich Sił Zbrojnych, szefowie centralnych instytucji państwowych, duchowni, przedstawiciele organizacji kombatanckich, funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu oraz obsługa samolotu. Do Katynia leciały również osoby pochodzące z województwa podlaskiego m.in. Ryszard Kaczorowski, ostatni Prezydent RP na uchodźstwie, abp. Miron Chodakowski, Prawosławny Ordynariusz Wojska Polskiego, Krzysztof Putra, ówczesny wicemarszałek Sejmu RP, oraz Justyna Moniuszko, stewardessa.

 

Dziś, w jedenastą rocznicę tych tragicznych wydarzeń w Suwałkach odbyły się skromne uroczystości z zachowaniem obowiązującego reżimu sanitarnego. Delegacje przedstawicieli instytucji państwowych, samorządowych i obywateli złożyli kwiaty i zapalili znicze pod Dębem Wolności w Parku im. Konstytucji 3 Maja w Suwałkach. Głos zabrał poseł Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Zieliński, który zwrócił uwagę, że w Suwałkach brakuje miejsc upamiętniających Katastrofę Smoleńską. 

 

- W całej Polsce w miejscach publicznych mamy znaki pamięci. W wielu przypadkach były niezrozumiałe opory, tak jak w Warszawie, żeby zbudować pomniki. Zobaczmy jaką mamy rzeczywistość w Suwałkach. Nie ma takiego miejsca, gdzie możemy się zgromadzić i w sposób naoczny wspomnieć tamtą katastrofę. Nie ma ani pomnika, tablicy pamięci ani nazwy ronda czy ulicy. Dla ofiar Katastrofy Smoleńskiej zabrakło miejsca w przestrzeni publicznej Suwałk. Naszym zadaniem jest to, żeby ten stan zmienić. Bardzo bym prosił, żebyśmy intensywnie o tym myśleć, gdyż jest to nasze zadanie, zadanie żyjącego dziś pokolenia. W Sejnach dawno temu powstał pomnik ofiar Katastrofy Smoleńskiej, w Augustowie, Białymstoku. W Sokółce mamy tablicę pamięci. W wielu miejscach w naszym województwie, ale nie w Suwałkach. To, że mamy znaki pamięci na cmentarzu, to zdecydowanie za mało. Chodzi o znaki i symbole, które przypominają o tej tragedii w przestrzeni publicznej normalnego, codziennego, świeckiego życia. Zmarli, którzy ponieśli ofiarę w służbie polski zasługują też na to żeby w przestrzeni publicznej istnieć i przypominać o swoim życiu, swoim dziele i stanowić inspirację dla żyjących - mówił poseł.   

 

Dodajmy, że w Suwałkach symboliczny grób z urnami z ziemią ze Smoleńska stanął przed kilkoma laty na cmentarzu przy ulicy Bakałarzewskiej. Tablica pamięci ofiar Tragedii Smoleńskiej zawisła także przy kościele pw. Matki Bożej Miłosierdzia, a kamień z tablicą pamiątkową znajduje się na skwerze na terenie Zespołu Szkół Technicznych.

 

18 Komentarzy

Mieszkaniec

09/04/2021

Jest pomnik na cmentarzu i wystarczy...przypominam, że tylko wczoraj prawie 1000 naszych rodaków zmarło na covid.

Krótkowidz

10/04/2021

Dodane przez Mieszkaniec w odpowiedzi na

  • Dość tego cyrku
  • Zieliniak niech buduje mauzoleum przy swoim pałacu wSzwajarii koło Suwałk.I tam niech odprawia egzekwie
  • Ludzie chorują,umierają,grzebią bliskich a ten spaslak robi kolejne błazeńskie pokazy za naszą kase

Szczęśliwie by…

09/04/2021

Dwa dni temu w okolicy zginęły w wypadku komunikacyjnym dwie osoby. Ich śmierć jest dla ich rodzin taką samą tragedią jak

dla wszystkich innych śmierci w wypadkach. Dla wszystkich "wiernych" w jedynej i prawdziwej wierze, jedynej słusznej teorii

spiskowej, polecam wiersz jednego z Waszych, tępe katole, starszego "brata w wierze" o tytule "Wasza śmierć i nasza śmierć". Uczycie się dwa tysiące lat i g... się się nauczyliście. W sumie dobrze, że znikacie.....

parafianin

10/04/2021

Co ma wspólnego Dąbek Wolności z katastrofą smoleńską?  PIS zawładnął miejscem pamięci i przerabia na swoją modłę. A Dąbek Wolności symbolizuje odzyskanie niepodległości.  A tak na marginesie, dlaczego ksiądz ma maseczkę pod brodą? Nie pełni żadnej posługi, jest obywatelem księdzem. I wygląda jak zwykła fleja. Wstyd! 

A ja przypominam że była to tragedia całego narodu a nie tylko partii PiS. Więc dlaczego nie widać na tych obchodach wspólnoty i nie ma samorządu czy innych przedstawicieli partii politycznych?

Joziak

10/04/2021

W taką rocznicę poseł zrzędzi pod dąbkiem. Poruta! Tylko konfetti z drzewka nie leci. Wielki Jarek - wielkie kłamstwo smoleńskie, Mały Jarek - małe kłamstewko. Przecież nie otarliśmy łez, a już ówczesny prezydent miasta szlifował czarny marmur. Symbol stoi na cmentarzu parafialnym. Starcze zaniki pamięci są częste. Projekt panteonu "Krótkowidza" interesujący. Wreszcie, jak w żadnym innym, mamy w mieście Kaczy Dołek.

Rothgar Mac Shell

10/04/2021

Nie ma nic wspólnego z żadną katastrofą! Moja babcia była przy jego sadzeniu. Nie dorabiajcie okoliczne chamy , "Cześki" grabiące podówczas krowie łajno palcami, bezpiśmienne kmioty, żadnej "okrakiem na barykadzie siedząc", filozofii!!!!!!

Pamięci mojego kolegi, Piotrka Sunikowskiego.... Radek.

 

Lewackie hieny się zleciały i szczekają zapominając, że pod Smoleńskiem zginęli z lewa i prawa, może lepiej idżcie z kwiatami szczekać  na cmentarz Sowieckich Żołnierzy na Reja, tam wam bliżej z sentymentami !

strzała

11/04/2021

Uhonorowanie śmierci sprzed 10 lat na dębie sprzed prawie 100 lat?

A może to uhonorowanie drzewa - symbolu brzozy smoleńskiej? 

Lodzia

11/04/2021

To nie jakieś austriackie gadanie. Ale atak na władze miasta i nas samych. Cyniczne wykorzystywanie katastrofy smoleńskiej.
Skoro PiS tak chętnie przywołuje demokrację, to warto zapytać, czy chcemy upamiętnić dziesiątki tysięcy ofiar pandemii. Chaos w kraju. A w propagandzie zajmujemy ciągle poczesne miejsca na świecie. Widać, że w zgonach także. Pisowski premier pod rękę z bratankiem Węgrem i nieznanym Włochem. Czemu nie z Ciccioliną? Byłoby na co popatrzeć. Nie tak dawno miała apel do polskich polityków. 

Suwalczak

13/04/2021

Pamiętam to wydarzenie i było ono ogromną tragedią. Ani kłamliwy raport rosyjskiego MAK ani raport komisji Millera, ani tez konfabulacje i fantazje Macierewicza, który nigdy nie był na miejscu wypadku, nie przybliżają o centymetr do prawdy o tym jak zginęło 96 osób. Żal tylko teraz że zamiast łączyć, rocznica smoleńska dzieli i jest wykorzystywana w prymitywny sposób dla doraźnych celów politycznych...Kiedy w tym kraju będzie normalnie...

Dodaj komentarz