Zachęcają do udziału w proteście w Warszawie

Konferencja prasowa przedstawicieli Lewicy w Suwałkach

 

Do udziału w proteście na Placu Defilad w Warszawie pod hasłem "Bez nas Państwo nie istnieje" zachęcał w sobotę (09.09) w Suwałkach Paweł Krutul, "jedynka" na liście Lewicy w województwie podlaskim.

 

15. września o godzinie 12.00 na Placu Defilad w Warszawie odbędzie się protest Lewicy pod hasłem "Bez nas Państwo nie istnieje". Dziś w Suwałkach podczas konferencji prasowej poseł Paweł Krutul wraz z innymi członkami Lewicy zachęcali suwalczan do udziału w tym proteście.

- Będziemy protestowali pod kancelarią premiera Mateusza Morawieckiego. Będziemy domagali się naprawy zaniedbań jakie poczynił rzad Prawa i Sprawiedliwości, dotyczących podwyżek dla nauczycieli, dla służby zdrowia, dla służb mundurowych. Chcemy o tym wszystkim rozmawiać. Będą panele tematyczne. Będą politycy Lewicy, ale nie tylko. Zapraszamy wszystkich z całego kraju, bo to jest ten moment, kiedy pokażemy nasze niezadowolenie i niezadowolenie tych środowisk, które Lewica cały czas reprezentuje mówił Paweł Krutul.

Podczas konferencji głos zabrała także Izabela Piasecka, numer 2 na liście Lewicy z województwa podlaskiego, który poruszyła temat praw kobiet.

- My kobiety mamy w Polsce bardzo silny głos, bardzo duże możliwości. Ale czy kobiety czują się w Polsce bezpiecznie w tej chwili? Niestety nie. Zostałyśmy odarte z godności, z bezpieczeństwa, z prawa do decydowania. Dzisiaj możemy postawić weto. Możemy powiedzieć nie, temu w jakim kierunku to teraz zmierza, jak to w tej chwili wygląda. mamy prawo do tego, żeby mieć badania prenatalne, mamy prawo do tego, żeby decydować jak wygląda nasza rodzina, mamy prawo do bezpłatnej antykoncepcji i bezpłatnego in vitro, gdzie w wielu sytuacjach jest to jedyna możliwość, żeby założyć rodzinę. Czy kobieta jest bezpieczna, gdy nie może zaplanować sobie rodzicielstwa? Kiedy musi myśleć o tym, że rodząc dziecko nie będzie jej stać na mieszkanie. O tym będziemy rozmawiać i o to będziemy walczyć dla kobiet.

Na koniec głos zabrał Kazimierz Walijewski, przewodniczący suwalskich struktur Lewicy, który mówił o konieczności zwiększenia środków na promocję turystyki na Suwalszczyźnie.

- Ja jako suwalczanin zawsze z zazdrością patrzyłem na Augustów, czy Giżycko, bo tam u nich zawsze rozwijał się ruch turystyczny. Suwałki pod tym względem były zaniedbane. Mówiliśmy o  tym, że nie ma tu bazy. Wybudowaliśmy w ostatnim okresie bardzo wiele hoteli, ale te hotele w większości są puste. Ciągle mamy za mało promocji naszego regionu. jako Lewica chcemy to zmienić, chcemy zwiększyć środki na promocję Suwalszczyzny i zrobić to tak, aby była konkurencyjna dla Augustowa, czy Giżycka. U nas sezon trwa półtora do dwóch miesięcy i z tym musimy się liczyć. Można by jeszcze sięgnąć do sezonu zimowego, kiedy spada śnieg i można to wykorzystać do zwiedzania Suwalszczyzny. Suwalszczyzna powinna mieć naprawdę ogromne środki na rozwój turystyki i to będzie jedno z ważnych zadań, które podejmie Lewica w naszym regionie. 

7 Komentarzy

Anonymous

09/09/2023

Gdyby Suwałki leżały nad jeziorem Wigry to by było jak w Giżycku i Augustowie.A tak to mamy pustynię i betonozę.Tu nigdy nie będzie atrakcji turystycznych.To baza zakupowa dla turystów przebywających w agroturystyce.

Suwalczanie

10/09/2023

W Suwałkach rządzi Renkiewicz  a on jest z opozycji .Słabo promuje Suwałki żeby były turystyczne bo chce żeby były produkcyjne.I Miastem od parenastu lat rządzi opozycja i winę powinien mieć do siebie . Przed wyborami to takie głupoty gadają . Od Chłodnej do Waryńskiego kamienice na ulicy Kościuszki są puste ,bo sprzedane opozycji i niszczeją .Ludzie nie mają mieszkań a miliarderów opozycji stać kamienice wykupić i niech niszczy ,państwo wyremontuje . Lotnisko jest ,które tylko działa dla opozycji tylko oni latają . Miasto jest rządzone przez Renkiewicza opozycję byle jak ,zapada w długi i niszczeje . Opozycja widać tylko niszczyć potrafi a na innych składa winę .. Suwałki ogarnięcie się . 

Pierwszą kamienicę przy ul. Kościuszki 68 sprywatyzowali panowie Płoński i Ostrowki, którym koncesję na sprzedaż paliw "załatwił" sam wicepremier Goryszewski - ultra katolik narodowy. Na pewno nie można go uzanać za opozycję - dziś byłby na szczytach wladzy.
Liczne procesy panów zakończyły się niczym, obaj zmarli. Majątek został w rodzinie, już wyczyszczony.

Dodaj komentarz