Posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego: trudna sytuacja epidemiczna w regionie

Posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w Białymstoku

W piątek (12.11) w Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim odbyło się posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego podczas którego omówiono bieżącą sytuację epidemiczną w województwie podlaskim.

 

Wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski zwołał sztab kryzysowy z przedstawicielami naczelnych służb województwa, aby omówić wydarzenia na granicy polsko-białoruskiej, a przede wszystkim aktualną sytuację epidemiczną w województwie podlaskim. Uczestnicy skupili się następnie na omówieniu bieżącej sytuacji epidemicznej. Po zakończeniu posiedzenia spotkali się z dziennikarzami. 

- Zgodnie z planem, który opracowaliśmy po III fali pandemii, podejmujemy działania, aby mieć zabezpieczoną sytuację w naszych szpitalach w województwie podlaskim. Bazę łóżkową systematycznie rozszerzamy. Od końca października przeznaczyliśmy dodatkowo prawie 450 łóżek. Te procesy odbywają się we wszystkich szpitalach. W sposób naturalny, ale i dzięki zaangażowaniu dyrektora Kochanowicza, głównym naszym ośrodkiem walki z COVID-em jest Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Białymstoku. Tam mamy już prawie 430 łóżek covidowych. To jest olbrzymia liczba, niespotykana we wcześniejszych falach. Wyodrębniliśmy również łóżka respiratorowe i intensywnej terapii. Obserwujemy jednak, że liczba osób wymagających hospitalizację stale rośnie - alarmował wojewoda BohdanPaszkowski.

Tego dnia (12.11) odnotowano niechlubny rekord zajętych łóżek w woj. podlaskim. Zajęte są bowiem 1172 łóżka covidowe. Dla porównania, we wcześniejszych falach najwięcej zajętych było na początku kwietnia - 911.

- Mamy bazę łóżkową bardzo mocno zaawansowaną, jeśli chodzi o wydzielanie łóżek covidowych. Jest obecnie dostępnych 1550 łóżek. Będziemy ją sukcesywnie, zgodnie z naszymi planami zwiększać. Walka z epidemią ma jednak wiele obszarów. W dalszym ciągu propagujemy akcje szczepień. Mamy bardzo niski poziom zaszczepienia naszych mieszkańców, bo wynosi ok. 43%. To jest jeden z najniższych wskaźników w kraju. Stąd też naturalnym jest łączenie go z dużymi liczbami dziennych zakażeń - zaznaczył wojewoda podlaski, ponawiając apel ws. szczepień do mieszkańców regionu oraz przestrzegania zasad sanitarno-epidemiologicznych.

Prof. Joanna Zajkowska przyłączając się do apelu wojewody mówiła, aby korzystać z możliwości zaszczepienia się, ponieważ "jest to najlepsza i najtańsza metoda, aby zapobiec ciężkiemu przebiegowi choroby, która może skończyć się zgonem".

- Nie uczestniczmy w zgromadzeniach, spotkaniach, jeśli nie jest to konieczne. Wybierajmy takie godziny m.in. zakupów, w których spotkanie innych ludzi jest mniej możliwe. Zrezygnujmy ze spotkań rodzinnych w dużym gronie, ponieważ w tym momencie transmisja wirusa jest bardzo intensywna.

 

- W tej chwili mamy w szpitalu sytuację dotychczas niespotykaną. W poprzedniej fali mieliśmy maksymalnie 200 pacjentów hospitalizowanych, z czego kilkunastu było w stanie ciężkim. Dziś mamy ponad 300 pacjentów, z czego 40 wymaga  terapii wysokoprzepływowych, natomiast 26 jest w stanie krytycznym pod respiratorem i wymaga intensywnej opieki. (...) Wstrzymane zostały planowe przyjęcia pacjentów na oddziały internistyczne, a od środy także planowe zabiegi chirurgiczne, które nie są związane z chorobami nowotworowymi, tudzież nie są ratujące życie i zdrowie - poinformował dyrektor USK w Białymstoku Jan Kochanowicz.

 

Źródło: Podlaski Urząd Wojewódzki w Białymstoku

3 Komentarzy

w kółko tylko wirus i wirus ile już można klepać to samo innych chorób nie ma niech pokażą statystyki ilu ludzi na wszystkie choroby choruje i umiera

PiS obsadzil swoimi większość samorządów w podlaskiem a nie potrafi nawet wyegzekwować żeby mieszkańcy się szczepili :P Śmiech na sali, może Zieliński i Piontkowski mają jakieś genialne pomysły. Może konfetti zrzucać :P

Dodaj komentarz