„Jarmark cudów” - wystawa w Bibliotece Publicznej w Suwałkach

Fotograficzna interpretacja wiersza noblistki pt. „Jarmark cudów”

 

Biblioteka Publiczna im. Marii Konopnickiej w Suwałkach zaprasza na wystawę przygotowaną z okazji Roku Wisławy Szymborskiej. Wystawa jest fotograficzną interpretacją wiersza noblistki pt. „Jarmark cudów”.

 

Zdjęcia, które wykonała bibliotekarka – Patrycja Sokołowska, stworzyły swoisty kolaż odniesień literackich i kulturowych. W sesji fotograficznej wzięli udział pracownicy Biblioteki Publicznej im. Marii Konopnickiej w Suwałkach: Małgorzata Czerucka, Jarosław Filipowicz, Jolanta Gąglewska, Barbara Jaśkiewicz, Kamila Jurewicz, Anna Kaszuba, Maria Kołodziejska, Piotr Kuczek, Małgorzata Masłowska, Krystyna Michniewicz, Katarzyna Myszukiewicz, Wioletta Prymaka, Zdzisław Przełomiec, Agnieszka Stankiewicz, Grzegorz Staszkiewicz, Barbara Ulko, Karolina Wądołowska-Lamorska, Katarzyna Wierzbowicz. Wszystkie zdjęcia zostały wykonane na Suwalszczyźnie: w Suwałkach, Maćkowej Rudzie oraz w bunkrze w Filipowie. Opracowaniem graficznym zajęła się Urszula Łozińska.

 

Wystawę będzie można obejrzeć w Bibliotece Publicznej im. Marii Konopnickiej w Suwałkach, ul. E. Plater 33A do końca marca 2024.


 

Wisława Szymborska

Jarmark Cudów



Cud pospolity:

to, że dzieje się wiele cudów pospolitych.



Cud zwykły:

w ciszy nocnej szczekanie

niewidzialnych psów.



Cud jeden z wielu:

chmurka zwiewna i mała,

a potrafi zasłonić duży ciężki księżyc.



Kilka cudów w jednym:

Olcha w wodzie odbita

i to, że odwrócona ze strony lewej na prawą,

i to, że rośnie tam koroną w dół

i wcale dna nie sięga,

choć woda jest płytka.



Cud na porządku dziennym:

wiatry dość słabe i umiarkowane,

w czasie burz porywiste.



Cud pierwszy lepszy:

krowy są krowami.



Drugi nie gorszy:

ten a nie inny sad

z tej a nie innej pestki.



Cud bez czarnego fraka i cylindra:

rozfruwające się białe gołębie.



Cud, no bo jak to nazwać:

słońce dziś wzeszło o trzeciej czternaście

a zajdzie o dwudziestej zero jeden.



Cud, który nie tak dziwi, jak powinien:

palców u dłoni wprawdzie mniej niż sześć,

za to więcej niż cztery.



Cud, tylko się rozejrzeć:

wszechobecny świat.



Cud dodatkowy, jak dodatkowe jest wszystko:

co nie do pomyślenia

jest do pomyślenia.



Wisława Szymborska, Jarmark Cudów, [w:] tejże, Ludzie na moście,
Warszawa 1986, s. 42.


 

Dodaj komentarz