Problematyczne oznakowanie wiat przystankowych

Przystanki w Suwałkach źle oznakowane

Z wnioskiem o wykonanie właściwego i widocznego oznakowania wiat przystankowych w Suwałkach zwrócił się do prezydenta Kamil Klimek z klubu "Łączą nas Suwałki".

 

Problem z właściwym oznakowaniem przystanków komunikacji miejskiej został radnemu zgłoszony przez mieszkańców Suwałk. Zwracali oni uwagę, iż informacje o nazwie przystanku oraz numerach linii są zamieszczone głównie na rozkładach jazdy małą czcionką, które z kolei zamontowane są w głębi wiat przystankowych. Osoby, które rzadko korzystają z transportu publicznego lub które w celu załatwienia swoich spraw muszą skorzystać z innych linii autobusowych niż z tych wybieranych na co dzień, w celu upewnienia się czy dany przystanek jest ich punktem docelowym muszą pytać pasażerów lub kierowcy. W skrajnych sytuacjach zdarza się, że zmuszeni są chwilowo opuścić autokar i zapoznać się z informacją zamieszczoną na rozkładzie jazdy. 

 

- Opisana sytuacja dotyczy głównie osób starszych, ale także tych, którzy nie korzystają z urządzeń mobilnych ułatwiających poruszanie się komunikacją miejską. Dlatego też pożądanym rozwiązaniem - jaki funkcjonuje w innych miastach – jest wykonanie właściwego (w odpowiednim formacie) zewnętrznego oznakowania wiat przystankowych (nazwa przystanku oraz numery linii) widocznego dla pasażerów podróżujących środkami transportu publicznego z pozycji zajmowanego miejsca - czytamy w piśmie. 

5 Komentarzy

urzędnik z ratusza

22/07/2020

Pan radny chyba bardzo dawno nie jeździł komunikacją miejską. Polecam przejechać się. W każdym autobusie który opuszcza przystanek słychać zapowiedź następnego przystanku w stronę którego kieruje się autobus danej linii, a po dotarciu do niego kolejną informację o tym jak ten przystanek nazywa się.

URZĘDNIK Z RATUSZA

22/07/2020

Ilu ich było? Jeden? Dwóch? Trzech? Mieszkańcy nie wiedzą, że dla ludzi niedosłyszących w każdym autobusie umieszczone są elektroniczne tablice z przebiegiem trasy wyświetlające każdy przystanek? No pewnie nie wiedzą, skoro byli u pana radnego po prośbie...

To żadne wycieczki osobiste. Zanim czegoś się wymaga warto zobaczyć jak to już funkcjonuje. Obiektywizm to brak empatii? No brawo, dobrze że nie hejt :)

Marcin Banach

23/07/2020

Dodane przez URZĘDNIK Z RATUSZA w odpowiedzi na

To może szanowny Pan/Pani ruszyła by swój zad zza biurka w PGK lub urzędu miejskiego i zobaczyła jak funkcjonuje twór zwany w tym mieście ,,komunikacją miejską" autobusy jadą jeden za drugim uruchamia się bezsensowne połączenia np. linię 1 która aby dojechać do ul. Sikorskiego jedzie przez 300 innych mało ważnych przystanków przez co ludzie nie są zainteresowani podróżą ze szpitala do Sikorskiego trwającą 35 minut. Kolejna sprawa brak dojazdu na Dworzec PKS w każdym cywilizowanym mieście poza Suwałkami dworce stanowią miejsce dużej generacji ruchu pasażerów ale w Suwałkach jaśnieoświecony Gromadzki tak zaplanował, tak powiedział i tak ma być. Mówi się teraz o tablicach informacyjnych z nazwami i numerami przystanków i linii, każde cywilizowane miasto już dawno posiada tzw. system identyfikacji miejskiej, ale Suwałki nie należą do tych miast. Kolejny przykład problemów zgłaszanych wielokrotnie do urzędu, który nie spotkał się z przychylnością - wprowadzenie komunikacji miejskiej na ul. Daszyńskiego po czym robi się tam remonty i po 7-8 latach będzie jednak wprowadzona - TAK SZANOWNI PAŃSTWO TRACICIE KLIENTÓW I PASAŻERÓW - a zapomniałem za pewne Gromadzki zauważył potrzebę komunikacji w tamtym miejscu. Aby w tym mieście dobrze funkcjonowała komunikacja miejska należy zacząć od wymiany tej postkomunistycznej kadry i odświeżenie ludzi z pomysłami. Bo to, że są nowoczesne autobusy, to że będą superhipergiga systemu nie oznacza faktu, że przedsiębiorstwo będzie superhipergigamega dobre jak będą nim nadal zarządzali zza biurka ludzie bez pomysłu.

Dodaj komentarz