Kolejna interpelacja ws. całodobowej apteki

Apteka całodobowa szpital Suwałki

O możliwość przesunięcia środków finansowych w budżecie miasta na dofinansowanie dyżurów nocnych w aptece w suwalskim szpitalu pyta radny Jacek Niedźwiedzki.

 

Kolejny raz poruszony został temat apteki funkcjonującej w budynku Szpitala Wojewódzkiego im. dr. L. Rydygiera w Suwałkach, która z całodobowej, zmieniła godziny otwarcia od 22.00 do 07.00. W związku z tym Jacek Niedźwiedzki, wiceprzewodniczący Rady Miasta Suwałki wystąpił z interpelacją do prezydenta z prośbą o interwencję, gdyż w mieście nie ma ani jednej apteki działającej 24 godziny na dobę.

 

Łukasz Kurzyna, zastępca prezydenta Suwałk przyznał, że w okresie zagrożenia epidemicznego dostępność do apteki została ograniczona przez jej właściciela, który nie ma wystarczających środków finansowych i możliwości kadrowych aby utrzymać dotychczasowe funkcjonowanie apteki przy tak zmniejszonych obrotach związanych z ograniczonym dostępem do przychodni i brakiem możliwości odwiedzin na oddziałach. W godzinach nocnych można więc jedynie zadzwonić do farmaceuty, który powinien w przeciągu 15 minut pojawić się w aptece. 

 

Radny Niedźwiedzki uzyskał jednak informację od Jarosława Mateuszuka, wiceprezesa Okręgowej Rady Aptekarskiej z której wynika, że możliwe jest dofinansowanie działalności aptek prywatnych przez samorząd lokalny np. dyżurów nocnych. Stąd kolejna interpelacja w tej sprawie.

 

- Czy są możliwe przesunięcia środków finansowych w budżecie miasta tak, aby możliwe było dofinansowanie dyżurów nocnych w aptece znajdującej się w Szpitalu Wojewódzkim im. Ludwika Rydygiera w Suwałkach (lub innej aptece). Zdaję sobie sprawę, że w tej chwili budżet naszego miasta jest bardzo uszczuplony ze względu na lockdown, który miał miejsce również w Suwałkach, ale mam nadzieję, że pieniądze na tak ważną dla naszych mieszkańców sprawę uda się uzyskać - przekazał Niedźwiedzki. 
 

5 Komentarzy

gość

14/10/2020

Panie radny, od kiedy miasto powinno dotować aptekarzy. Poza tym szpital dostaje po kilkaset tysięcy złotych rocznie od miasta i w ramach tego powinien zapewnić całodobową aptekę, do czego się zobowiązał 4 lata temu. Tylko Szałanda ma odpowiednie argumenty żeby wyegzekwować od prywaciarza, to do czego sam się zobowiązał wobec miasta w zamian za pokaźne dotacje.  Miasto może nałożyć taki obowiązek na apteki poprzez uchwałę tak jak inne samorządy, tylko się boi zadzierać z aptekarską korporacją. Nie zmienia to faktu, że kupowanie dodatkowych usług aptekarskich przez miasto to byłby skandal.

Gość

14/10/2020

Dodane przez gość w odpowiedzi na

Szanowny Panie, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, gdyby apteka wychodziła po tych dyżurach nawet na zero, to byłaby otwarta całodobowo. Jednakże, czy Pan prowadząc działalność gospodarczą utrzymywałby taki rodzaj funkcjonowania działalności, który przynosi straty? Apteki w całej Polsce finansują dyżury nocne z własnych pieniędzy. Koszt takiego dyżuru to kilkaset złotych, obrót a co z tym idzie marża jest niewielka (max kilkadziesiąt zł za noc), trzeba też opłacić pracownika, bo pracować za darmo chyba nikt nie chce? Zgodnie z prawem pracy, przy obecnych obsadach aptek potrzebny do pełnienia dyżurów jest dodatkowy magister farmacji, a to są duże koszty jak na Suwałki. 

Ja osobiście nie widzę problemu, by miasto dotowało chociaż część kosztów dyżurów, które byłyby w 1 aptece albo tak jak było w przeszłości w wielu aptekach, które dyżurowały cyklicznie. 

Jakoś dotychczas się opłacało. Nie chce mi się wierzyć, że przez COVID spadły obroty w aptece w porze nocnej. Mamy okres innych infekcji, ludzie kupują leki na potęgę i nagle przestało się opłacać?   

Elżbieta

14/10/2020

 Konieczna   apteka   całodobowa, jak  też  lek.stomatolog w weekendy  i święta.Prośba  do  Rady  Miasta  Suwałk,żeby   zatroszczyli  się  nie  tylko o  aptekę całodobową w naszym  mieście,jak  też  potrzebny  lek.stomatolog w ramach NFZ.

 

 

 

 

Dodaj komentarz