Termalica - Wigry 1:0

Termalica - Wigry 1:0

Suwalskie Wigry przegrały pierwsze spotkanie po wznowieniu rozgrywek Fortuna 1 Ligi i wciąż zajmują przedostatnie miejsce w tabeli. 

 

Choć ostatnie cztery mecze drużyny z Suwałk były bardzo rozłożone w czasie, to łączyło je jedno - wszystkie biało-niebiescy przegrali. Teraz, po zakończeniu przerwy związanej z pandemią koronawirusa, zespół miał zacząć punktować. I choć momentami gra była dobra, to wykończenie akcji już zdecydowanie kulało, przez co rywalom bramkę zdobyć się udało, a Wigrom już nie. 

 

Mecz w Niecieczy przeciwko Bruk-Bet Termalice podopieczni Pawła Crettiego rozpoczęli z dużym animuszem i kilkukrotnie stwarzali zagrożenie w polu karnym rywala. Już w czwartej minucie gry goście domagali się odgwizdania rzutu karnego po tym, jak ręką we własnym polu karnym zagrał jedne z zawodników "Słoni". Sędzia był jednak odmiennego zdania i gra toczyła się dalej. Już po chwili doskonałą okazję miał Grzegorz Aftyka, który po dośrodkowaniu z rzutu rożnego mógł z najbliższej odległości trafić do siatki, lecz piłka przeleciała nad poprzeczką. Z najbliższej odległości nie pomylił się za to zawodnik z Niecieczy. W 38. minucie gry dośrodkowanie w pole karne Marcina Grabowskiego trafiło wprost na głowę Piotra Wlazło, który nie miał problemów z pokonaniem bramkarza Wigier i zdobył jedyną, jak się później okazało, bramkę w tym spotkaniu. 

 

Wigry przegrały więc piąty z rzędu mecz i z dorobkiem 19. punktów zajmują 17. miejsce w ligowej tabeli. W kolejnym spotkaniu o punkty wcale nie będzie łatwiej, gdyż biało-niebiescy zmierzą się z szóstą w tabeli Miedzią Legnica. Początek spotkania w Suwałkach w piątek (05.06) o godz. 15.30. 

1 Komentarzy

Dodaj komentarz