Wigry nie dały się Stali i swojemu byłemu trenerowi
Bezbramkowym remisem zakończył się wczorajszy mecz Wigier Suwałki ze Stalą Mielec. Zdobyty jeden punkt biało-niebiescy przyjęli z wielką radością. Zgoła inne nastroje mieli jednak przeciwnicy, których szkoli były trener Wigier - Artur Skowronek. Jak stwierdzili, remis z biało-niebieskimi jest niczym porażka.
Wczorajszy mecz pokazał, jak nieprzewidywalna może być piłka nożna. Bo chociaż w teorii to Stal powinna triumfować, stało się inaczej. Podczas meczu nie padła ani jedna bramka. - Cieszy nas ten remis. Szczęście się do nas uśmiechnęło, bo wiem, że to Stal powinna wygrać . Mogę pogratulować swoim chłopakom determinacji i tego, że udało nam się przetrwać wiele ciężkich momentów i zdobyć ten punkt - powiedział po wyjazdowym spotkaniu Kamil Socha, trener Wigier.
Inne nastroje towarzyszyły po meczy piłkarzom Stali Mielec, którzy stwierdzili, iż ten remis przyjmują jako przegraną. - Nie jesteśmy skuteczni, ale myślę, że złapiemy czołówkę - powiedział, szkoleniowiec Stali Artur Skowronek. - Gratuluję przeciwnikowi, pierwszy raz to robię. Ale ten zespół jest naprawdę bardzo dobrze zorganizowany pomimo tego, że trener miał bardzo mało czasu. Wiem, jak fantastyczny klimat jest w Suwałkach. Jestem pełen podziwu i gratuluję, bo robicie coś niesamowitego - dodał były trener biało-niebieskich.
Po dziesięciu rozegranych meczach Wigry mają na swoim koncie 16 punktów. Obecnie w tabeli pierwszej ligi znajdują się na 5. pozycji. 30 września Wigry zmierzą się na swoim stadionie z Podbeskidziem Bielsko-Biała, a 5 października rozegrają wyjazdowy mecz z ŁKS Łódź.
Źródło: TV Stal
Dodaj komentarz »